W poszukiwaniu lepszych perspektyw – między emigracją a powrotem do kraju. Reemigracja Polaków: rosnący trend i szansa dla polskiego rynku pracy
Coraz więcej Polaków decyduje się na powrót z emigracji. Po latach lub miesiącach spędzonych za granicą w poszukiwaniu lepszych zarobków i stabilizacji coraz częściej wybierają życie w kraju. Powody decyzji są różne – od więzi rodzinnych, przez poprawiające się warunki zatrudnienia, po poczucie bezpieczeństwa. Eksperci Gi Group podkreślają, że ten trend może być ważną odpowiedzią na wyzwania demograficzne oraz realnym wsparciem dla polskiego rynku pracy i gospodarki.
Demograficzna zima
Polska mierzy się z jednym z najtrudniejszych wyzwań demograficznych. Z danych GUS wynika, że liczba ludności kraju zmniejszyła się o około 147 tys. osób r./r. i wyniosła 37,5 mln na koniec 2024 r. To kolejny sygnał długotrwałego negatywnego trendu – w ciągu dekady populacja Polski zmniejszyła się o około 1 mln osób. Jednocześnie społeczeństwo się starzeje – żyjemy dłużej, a liczba urodzeń utrzymuje się znacznie poniżej poziomu zastępowalności pokoleń. Decyzje o powiększeniu rodziny są coraz częściej odkładane z powodu niepewności ekonomicznej, ograniczonej dostępności mieszkań i zmieniających się priorytetów życiowych. W efekcie na koniec 2024 roku liczba osób w wieku produkcyjnym (kobiety 18–59 lat, mężczyźni 18–64 lata) wyniosła 24,3 mln, czyli o 2,6 mln mniej niż dekadę wcześniej, co oznacza spadek o 9,6%.
W rzeczywistości skala niedoboru pracujących jest jeszcze większa, gdyż dane GUS uwzględniają w populacji Polski także obywateli, którzy od ponad roku mieszkają za granicą. Według danych Eurostatu na początku 2024 r. tylko w krajach UE mieszkało ok. 1,5 mln polskich obywateli, a dodatkowo – co najmniej 700 tys. – w Wielkiej Brytanii i Norwegii. Oznacza to, że łącznie w krajach Europy Zachodniej przebywa ponad 2,2 mln Polaków, którzy są ujęci w krajowych statystykach.
– Demograficzna zima sprawia, że liczba pracujących z roku na rok maleje, jednocześnie rośnie presja na system emerytalny i rynek pracy. Dlatego tak potrzebna jest spójna i długofalowa polityka społeczno-gospodarcza, w tym działania na rzecz aktywizacji zawodowej osób pozostających poza rynkiem pracy i przemyślana strategia migracyjna. Tylko w ten sposób można utrzymać równowagę na rynku pracy i zapewnić stabilny rozwój gospodarczy – podkreśla Anna Wesołowska, Dyrektor Zarządzająca Gi Group.
Migracje Polaków – w poszukiwaniu lepszego życia
Tymczasem zainteresowanie emigracją zarobkową pozostaje wysokie. W badaniu przeprowadzonym przez SW Research w lutym br. na zlecenie Gi Group („Migracje zarobkowe Polaków”) 16,3% respondentów przyznało, że rozważa wyjazd z Polski w celach zarobkowych w ciągu najbliższego roku. Jednocześnie 65% nie planowało podjęcia takich kroków, a 18,7% nie miało opinii na ten temat. Takie wyniki oznaczają powrót do utrzymującego się od lat trendu, po ubiegłorocznym spadku odsetka zainteresowanych wyjazdem do 13,3%. Nadal do emigracji zarobkowej skłonni są bardziej mężczyźni (19%) niż kobiety (13,8%), głównie osoby w wieku 18–24 lata (24%). W tej grupie są częściej osoby z wykształceniem podstawowym (23%) i średnim (19%), rzadziej z wyższym (11%).
Wyjazd kusi z jednej strony wizją poprawy warunków bytowych, z drugiej poznawania świata, wynika z badania Gi Group. Motywacją do emigracji są przede wszystkim czynniki ekonomiczne: wyższe zarobki (57%), większe możliwości rozwoju zawodowego (31,6%), brak odpowiedniej pracy w kraju (22,8%) czy korzystniejszy system podatkowy (27,2%). Z aspektami finansowymi wiąże się też perspektywa poprawy standardu życia (42%), co z kolei idzie w parze z potrzebą podróżowania (36,8%), dołączenia do rodziny mieszkającej za granicą (17,5%), ale także przekonaniem o większym poszanowaniu praw obywatelskich (17,5%) oraz bezpieczniejszym położeniu geopolitycznym (11,4%).
Podjęcie decyzji o wyjeździe, zwłaszcza na dłuższy czas, nie należy jednak do łatwych. Główną barierą okazują się więzi rodzinne, na co wskazało 59,5% badanych, częściej kobiety (65%) niż mężczyźni (52,3%). Kolejnymi przeszkodami są obawy związane z niewystarczającą znajomością języka (30,5%) oraz niepewność co do znalezienia atrakcyjnej pracy (24,7%). Powodem wahania jest też satysfakcjonująca obecna sytuacja zawodowa (20,1%).
– Powody, dla których Polacy wahają się przy podejmowaniu decyzji o emigracji korespondują z czynnikami, które motywują do powrotu do kraju. Dla wielu osób najważniejsze znaczenie mają więzi rodzinne, chęć stabilizacji oraz lepsze perspektywy zawodowe w Polsce. Reemigracja przestaje być postrzegana jako ryzyko, ale atrakcyjna alternatywa wobec dalszego życia za granicą – tłumaczy Beata Oczkowicz, Dyrektor ds. rekrutacji stałych w Gi Group.
Polacy wracają
Z drugiej strony coraz bardziej zauważalnym zjawiskiem stają się powroty Polaków do kraju. Dane GUS („Ludność. Stan i struktura oraz ruch naturalny w przekroju terytorialnym w 2024 r.”) pokazują, że w ubiegłym roku na stałe wróciło do Polski 19,5 tys. osób, co oznacza wzrost o blisko 30% względem roku poprzedniego. Co ciekawe, według Federalnego Urzędu Statystycznego Niemiec Destatis w 2024 roku po raz pierwszy więcej Polaków wróciło do swojego kraju (88 tys. osób) niż wyemigrowało do zachodniego sąsiada (76 tys.). O nasilającym się zjawisku reemigracji świadczą także badania European Labour Force Survey oraz analizy Centrum Badań nad Zmianą Społeczną i Mobilnością (CRASH), z których wynika, że w latach 2017–2024 mogło wrócić do kraju około 300 tysięcy Polaków, głównie z Wielkiej Brytanii, Niemiec i krajów skandynawskich. Warto podkreślić, że zjawisko to nie ma charakteru skumulowanego, przebiega stopniowo, na przestrzeni lat, a wśród istotnych czynników wskazywane są m.in. Brexit oraz pandemia COVID-19.
Decyzje o reemigracji są złożone, wynikają z kombinacji wielu czynników, a motywacje różnią się w zależności od kraju pobytu. Jak pokazuje raport NBP „Polacy pracujący za granicą w 2022 r.”, w przypadku Polaków mieszkających w Niemczech oraz w Niderlandach przeważają powody rodzinne, w dalszej kolejności poziom wynagrodzeń, a następnie aspekty zdrowotne. Natomiast Polacy przebywający w nieco odleglejszej Wielkiej Brytanii najczęściej podkreślają brak pracy, na drugim miejscu powody rodzinne, a na trzecim poziom zarobków.
Na decyzje o powrocie oddziałuje również atrakcyjność Polski jako miejsca do życia i pracy. W najnowszym opracowaniu „Quality of Life Index 2025” przygotowanym przez Numbeo i przedstawiającym listę krajów pod względem jakości życia, Polska zajęła 37. miejsce na świecie, awansując o pięć pozycji w stosunku do poprzedniego roku. Na wynik ten złożyły się: wysokie poczucie bezpieczeństwa (22. miejsce globalnie), korzystna relacja kosztów życia do dochodów oraz relatywnie wysoki poziom siły nabywczej. Według danych Eurostatu w 2024 roku polskie PKB na mieszkańca w parytecie siły nabywczej wyniosło 79% średniej UE, co oznacza wzrost o 2 punkty procentowe r./r. Także Trading Economics zwraca uwagę na rosnącą wartość PKB w Polsce, z uwzględnieniem różnic w poziomie cen między krajami – z 34,3 tys. USD w 2017 roku, do poziomu 45 tys. USD w 2024 r.
– Bardzo ważne znaczenie w podejmowaniu decyzji o powrocie z emigracji ma sytuacja ekonomiczna na świecie i rosnące poczucie niepewności. W tym kontekście realną zachętą może być kondycja rodzinnej gospodarki, atrakcyjne perspektywy zawodowe, poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Im bardziej Polska będzie się wyróżniała pod tym względem na tle innych krajów, tym silniejsza stanie się motywacja do powrotu – podkreśla Joanna Wanatowicz, Dyrektor Zarządzająca Grafton Recruitment.
Wracający z emigracji a polski rynek pracy
Eksperci Gi Group podkreślają, że powroty Polaków mogą znacząco wzmocnić rodzimy rynek pracy, zwłaszcza w branżach, w których zdobywali dodatkowe doświadczenie. Jak pokazuje raport NBP, za granicą znajdują zatrudnienie głównie w przemyśle, budownictwie, hotelarstwie lub gastronomii, rolnictwie, ale także ochronie zdrowia lub pomocy społecznej. Pracują przede wszystkim jako robotnicy wykwalifikowani – w Niemczech stanowią 38% podejmujących tam pracę Polaków, w Wielkiej Brytanii 40%, a w Niderlandach wręcz 51%. Co piąty wykonuje natomiast proste prace w tych krajach. Znacznie rzadziej zajmują stanowiska wymagające specjalistycznej wiedzy, kompetencji menedżerskich lub zarządczych.
Z raportu NBP wynika także, że większość z nich skupiała się na pracy, nie uczyła się i nie podnosiła kwalifikacji (63% w Niemczech, 64% w Wielkiej Brytanii, 73% w Niderlandach). Ci, którzy się dokształcali, najczęściej wybierali kursy językowe (19% w Niemczech, 11% w Wielkiej Brytanii, 18% w Niderlandach) oraz szkolenia dające uprawnienia zawodowe – od 13 do 16%.
– Polacy znajdują za granicą zatrudnienie najczęściej w przemyśle, budownictwie, logistyce, hotelarstwie czy rolnictwie. Część z nich wykonuje proste zadania, inni pracują na stanowiskach wymagających kwalifikacji, zdobywając doświadczenie w międzynarodowym środowisku. Dlatego choć większość reemigrantów zasila rynek pracy w zawodach niższego lub średniego szczebla, wielu z nich wnosi również unikalne kompetencje i know-how, które mogą stać się realną wartością – tłumaczy Agnieszka Żak, Dyrektor Regionalna Gi Group.
Reemigranci mogą wnieść do polskiej gospodarki wartościowe umiejętności, takie jak znajomość języków obcych na poziomie komunikatywnym, doświadczenie czy elastyczność wynikającą z pracy w różnych branżach, często o odmiennych standardach organizacyjnych.
– Reemigracja daje nowe możliwości powracającym, z kolei firmom pozwala uzupełniać braki kadrowe i czerpać z doświadczenia zdobytego przez Polaków za granicą. Ostatecznie jednak to, czy Polacy będą wracać na stałe, zależy nie tylko od indywidualnych i osobistych motywacji, lecz od tego, czy Polska będzie miejscem, do którego naprawdę zechcą wracać – dającym poczucie stabilności i perspektywy rozwoju – podkreśla Anna Wesołowska, Dyrektor Zarządzająca Gi Group.
###
Gi Group Poland S.A.
Gi Group Poland S.A. jest wiodącym dostawcą kompleksowych usług HR, świadczącym usługi w zakresie doradztwa, zatrudnienia stałego i tymczasowego oraz outsourcingu. Jest częścią Gi Group Holding, światowego lidera w branży rozwiązań rekrutacyjnych, działającego w 37 krajach w Europie, Azji, Afryce i obu Amerykach, plasującego się na 9. miejscu wśród największych europejskich firm rekrutacyjnych i 19. pozycji na świecie. W Polsce Gi Group Holding świadczy usługi w ramach czterech marek – Gi Group, Grafton Recruitment, Wyser oraz Thomas International. Więcej: pl.gigroup.com
KONTAKT DLA MEDIÓW
Dorota Zawadzka
Communications Manager, rzecznik prasowy Gi Group Holding w Polsce
E: dorota.zawadzka@gigroupholding.com
M: tel. +48 724 870 909
O sukcesie transformacji decydują więc nie tylko dostępne technologie czy budżet, ale kompetencje zespołu, w tym kadry zarządzającej. W logistyce istotna staje się umiejętność łączenia wiedzy strategicznej z operacyjną – identyfikowania procesów o największym potencjale automatyzacyjnym, planowania zmian i zapewniania ich spójności w skali całej organizacji.
Także raport EY Polska „Cyfrowa transformacja 2024” wskazuje, że brak kompetencji wewnętrznych to jedna z głównych barier wdrażania nowoczesnych rozwiązań. W branży TSL to właśnie kadra zarządzająca staje się kluczowym czynnikiem powodzenia transformacji. Chodzi nie tylko o znajomość systemów, ale zdolność zarządzania zmianą, kształtowania kultury cyfrowej i prowadzenia zespołów w dynamicznym środowisku.
– Brakuje nie tylko ekspertów od systemów IT, w tym klasy WMS. Kluczowym wyzwaniem jest niedobór liderów, którzy wyznaczają kierunek zmian, potrafią łączyć znajomość procesów logistycznych z kompetencjami w obszarze zmian technologicznych – tłumaczy Agnieszka Mazurek-Szulim.
Jak podkreślają eksperci, skuteczny lider transformacji nie działa w izolacji – musi współpracować z działami technologicznymi, ale też rozumieć ograniczenia operacyjne. Takie kompetencje rozwija się nie tylko poprzez szkolenia, ale przede wszystkim poprzez praktykę w realizacji projektów wdrożeniowych.
Cyfryzacja wymaga gotowości organizacyjnej
Analiza KPMG „Monitor transformacji cyfrowej biznesu 2024” pokazuje, że zaledwie 33% firm planuje zwiększenie nakładów na cyfryzację w najbliższych 12 miesiącach, a tylko 18% przewiduje zwiększenie zatrudnienia w tym obszarze. To dowód, że niedobór zasobów ludzkich i brak strategicznego podejścia wciąż pozostają istotnym ograniczeniem.
– Największym zagrożeniem dla polskiego przemysłu, w tym dla firm sektora logistyki i transportu jest nie tylko niepewność gospodarcza, ale także brak decyzji o inwestycjach w rozwój. Jednak automatyzacja, cyfryzacja czy działania propagujące „clean industry” to dziś po prostu konieczność, która decyduje o przewadze konkurencyjnej. Firmy, które potraktują te obszary jako element długofalowej strategii, a nie dodatkowy koszt, będą w stanie skutecznie odpowiedzieć na wyzwania rynku – tłumaczy Danuta Protasewicz, Manager Regionalna w Grafton Recruitment.
Konieczne jest prowadzenie zrównoważonych działań – jednoczesne inwestowanie w infrastrukturę technologiczną i rozwój kompetencji pracowników. Bez tego cyfryzacja będzie postrzegana jako doraźny projekt, a nie stały proces budujący przewagę konkurencyjną.
– Wyzwanie nie dotyczy dziś wyłącznie wyboru narzędzi. To przede wszystkim kwestia przygotowania organizacyjnego. Aby transformacja była skuteczna, potrzebne są działania spójne ze strategią i strukturą firmy, ale też z jej kulturą pracy – podkreśla Paweł Prociak, Dyrektor Zarządzający Wyser Executive Search.
Nowa struktura kompetencyjna rynku pracy
Postępująca automatyzacja oraz cyfryzacja zmieniają profil zatrudnienia w logistyce. Klasyczne role fizyczne stopniowo ustępują miejsca stanowiskom łączącym umiejętności techniczne, analityczne i organizacyjne. Powstają funkcje hybrydowe, które wymagają jednoczesnego zrozumienia procesów operacyjnych i zdolności do pracy z systemami klasy WMS czy TMS.
Według raportu PARP „Wsparcie transformacji cyfrowej przedsiębiorstw – wnioski na przyszłość”, firmy logistyczne sygnalizują trudności w pozyskiwaniu pracowników o niezbędnych kompetencjach cyfrowych. Problemem jest nie tylko brak specjalistycznej wiedzy, ale też niewystarczające umiejętności miękkie – takie jak adaptacyjność, myślenie procesowe i praca zespołowa.
Z kolei „Barometr Rynku Pracy” wskazuje, że procesach rekrutacji firmy z sektora transportu i logistyki najczęściej zmagają się z rezygnacją kandydatów (44%), niedopasowaniem kompetencji (41%) oraz brakiem kandydatów (33%). Wyzwaniem, choć mniejszym, są także wysokie oczekiwania finansowe (26%) oraz trudności związane z trybem pracy – najczęściej zmianowym (23%). To potwierdza, że ograniczony dostęp do wykwalifikowanej kadry nie tylko utrudnia bieżące procesy rekrutacyjne, ale także stanowi istotną barierę dla wdrażania i skalowania nowoczesnych rozwiązań technologicznych.
– Dostęp do nowoczesnych technologii to dziś tylko połowa sukcesu. Równie istotne są kompetencje całego zespołu – od liderów, którzy wyznaczają kierunek transformacji, po pracowników realizujących codzienne procesy. Tylko współpraca wszystkich szczebli i budowa kultury organizacyjnej wspierającej cyfryzację pozwalają osiągnąć oczekiwane efekty – wyjaśnia Agnieszka Mazurek-Szulim, Manager Manufacturing & Supply Chain w Wyser Executive Search.
***
Wyser jest należącą do Gi Group Holding firmą rekrutacyjną o globalnym zasięgu, działającą w 12 krajach. Zespół doświadczonych konsultantów specjalizuje się w doradztwie i rekrutacjach na stanowiska kierownicze wyższego szczebla (Executive Search) oraz managerskie (Managerial Recruitment). Wspiera organizacje w analizie ich potrzeb w obszarze HR, dopasowując profil rekrutowanych kandydatów do oczekiwań i potrzeb. Zapewnia doradztwo i wsparcie w konsekwentnym budowaniu ścieżki zawodowej managerów. Więcej na stronie: https://pl.wyser-search.com/
KONTAKT DLA MEDIÓW:
Dorota Zawadzka, Communications Manager, rzecznik prasowy Gi Group Holding w Polsce
e-mail: dorota.zawadzka@gigroupholding.com, tel. + 48 724 870 909
Pracownicy fizyczni czują się pewniej niż specjaliści i menedżerowie
Eksperci podkreślają, że w 2025 roku nastroje pracowników sektora przemysłowego są wyraźnie zróżnicowane i pokazują spadek optymizmu – odsetek obawiających się o swoją sytuację zawodową wzrósł z 19% w 2023 roku do 30% w 2025 roku.
Najbardziej stabilnie swoją sytuację postrzegają pracownicy fizyczni, aż 62% z nich deklaruje, że nie dostrzega zmian w swoim otoczeniu zawodowym, a kolejne 21% zauważa rozwój firmy. Jedynie 17% sygnalizuje brak stabilności i obawy o utratę pracy. Mniej optymistycznie sytuację oceniają menedżerowie i specjaliści. Wśród menedżerów 42% nie dostrzega zmian, 28% zauważa rozwój organizacji, a aż 30% obawia się zwolnienia. Podobne opinie mają specjaliści, stabilność deklaruje 41%, rozwój 23%, natomiast 36% odczuwa brak bezpieczeństwa zatrudnienia. Równocześnie znacząco zmalała liczba respondentów dostrzegających rozwój swojej firmy – obecnie to 24%, wobec niemal 41% w 2023 roku.
– Poczucie stabilności zawodowej w sektorze przemysłowym rozkłada się nierównomiernie. Pracownicy fizyczni patrzą na swoją sytuację z większym spokojem niż specjaliści i menedżerowie. To zjawisko wskazuje, że ryzyko zawodowe coraz częściej koncentruje się w obszarach wymagających wyższych kompetencji technicznych i odpowiedzialności za procesy biznesowe. W praktyce oznacza to, że nie tylko niedobór kadr, ale także rosnąca presja wynikająca z globalnej konkurencji i cyfryzacji może w kolejnych latach wpływać na pogłębianie się różnic w nastrojach poszczególnych grup pracowników – podkreśla Agnieszka Żak, Dyrektor Regionalna w Gi Group.
Rosnące znaczenie stabilności zatrudnienia pokazuje, że pracownicy coraz uważniej oceniają ryzyko zawodowe. Oczekują od firm nie tylko atrakcyjnych warunków finansowych, ale też poczucia bezpieczeństwa i przewidywalności. To sygnał, że strategie zatrudnienia muszą być dziś oparte na zaufaniu i długofalowym budowaniu relacji z zespołem.
Link do pełnej wersji raportu: https://pl.grafton.com/pl/raport-wynagrodzen-w-sektorze-przemyslowym-2025
Informacje o raporcie: „Raport wynagrodzeń w sektorze przemysłowym 2025” to już ósma edycja cyklicznego opracowania przygotowanego przez ekspertów Grafton Recruitment we współpracy z Gi Group. Badanie zostało przeprowadzone w II kwartale 2025 roku i objęło analizę 8228 rekordów z bazy kandydatów oraz dane dotyczące budżetów wynagrodzeń 154 firm z sektora przemysłowego. Raport zawiera zestawienia wynagrodzeń dla ponad 200 stanowisk – od pracowników fizycznych, przez specjalistów, aż po kadrę menedżerską – w różnych obszarach przemysłu, takich jak farmacja i chemia, motoryzacja i produkcja urządzeń, FMCG, badania i rozwój, centra inżynieryjne i dystrybucyjne oraz budownictwo. Uwzględnia także nowe role, związane m.in. z automatyką, robotyzacją i ESG. Publikacja została wzbogacona komentarzami ekspertów oraz wynikami ankiet przeprowadzonych wśród pracowników i pracodawców, które pokazują aktualne wyzwania i perspektywy rozwoju sektora.
***
Grafton Recruitment to międzynarodowa firma rekrutacyjna działająca od 1982 roku, specjalizująca się w rekrutacjach na stanowiska specjalistyczne, kierownicze średniego i wyższego szczebla. Poprzez sieć lokalnych oddziałów w największych polskich miastach wspiera firmy i kandydatów w rekrutacjach w obszarze pracy stałej i tymczasowej, outsourcingu, IT contractingu i RPO. Wachlarz usług dopełnia doradztwo inwestycyjne i doradztwo HR, analizy i raporty rynkowe. Grafton Recruitment jest też wyłącznym dostawcą narzędzi Thomas International w Polsce. Od 2018 roku jest częścią Gi Group Holding, międzynarodowej agencji pracy należącej do czołówki światowych liderów branży rozwiązań rekrutacyjnych. Grupa posiada biura w 57 krajach w Europie, Azji, Afryce i Amerykach. Więcej: www.grafton.pl
KONTAKT DLA MEDIÓW:
Dorota Zawadzka, Communication Manager, rzecznik prasowy Gi Group Holding w Polsce
e-mail: dorota.zawadzka@gigroup.com tel. + 48 724 870 909